Dzisiaj zapraszam Was do eksperymentowania. Wykorzystamy to, co każdy przeważnie ma w swoim domu. Zobaczycie, że to co zwykłe może przybierać niezwykłe formy.
Zacznijmy od doświadczenia, które będzie wymagało najwięcej czasu i cierpliwości, gdyż jego efekty nie są widoczne od razu.
Kryształki:
Potrzebne będą: słoik, woda, sól lub cukier, patyczek sznurek, ewentualnie coś do zabarwienia wody – barwniki spożywcze lub bibuła. Zamiast sznurka możecie użyć drucika kreatywnego i wygiąć go np. w serduszko – za tydzień będzie to idealny prezent dla dziadków w dniu ich święta. Najpierw przygotujcie nasycony roztwór soli lub cukru. Do słoika, do ok. ¾ wysokości, wlewacie bardzo ciepłą wodę (i barwnik) i wsypujecie sól lub cukier. Nie wsypujcie wszystkiego na raz, trzeba to robić stopniowo, po łyżce, i mieszać aż do rozpuszczenia kryształków. Kiedy widzicie, że przestały się rozpuszczać, oznacza to, że roztwór jest gotowy. Teraz na patyczku zawiążcie sznurek, tak aby nie dotykał dna i zanurzcie go w płynie. Teraz odstawcie słoiczek w widoczne miejsce, tak byście mogli obserwować zachodzące zmiany. Możecie przygotować kilka słoiczków z roztworem i pobawić się w prawdziwych badaczy, np. jeden słoiczek postawcie blisko kaloryfera, drugi na półce lub biurku w temperaturze pokojowej a trzeci w chłodnym miejscu. Czy będą jakieś różnice w tworzących się kryształach, czy będą takie same? A może zamiast sznurka wrzucicie do roztworu kawałek węgla drzewnego?
Dwukolorowa herbata:
Potrzebne będą: dwie szklanki, herbata, gorąca woda, cukier i łyżeczka. W jednej szklance parzycie herbatę, do drugiej wsypujecie 3 łyżeczki cukru i mieszacie z wodą. Zadanie polega na ostrożnym przelewaniu łyżeczką herbaty do słodkiego roztworu. Co widzicie? Czy wasza herbata ma warstwy? Jest to wynik różnicy w gęstości. Woda z cukrem jest cięższa niż woda z herbatą i dlatego osiadła na dnie.
Lawa lampa:
Potrzebne będą: soda oczyszczona, ocet, olej, barwnik, słoik lub butelka z szeroką szyjką, np. po soku, pipeta lub słomka. Do szklanki/szklanek, zależy ile osób bierze udział w zabawie, wlewacie ocet i barwniki (może to być, np. sok z buraka lub kolorowa bibuła). Do słoika wsypujecie sodę i delikatnie zalewacie ją olejem. Ilość składników zależy od wielkości użytego naczynia. Teraz za pomocą pipetki lub słomki (w słomce po zanurzeniu jej w płynie zatykacie paluszkiem suchy koniec) wpuszczacie kropelki octu do oleju i obserwujecie co się dzieje. Kolorowe kropelki powoli opadają na dno, łączą się z sodą a dzięki uwolnieniu dwutlenku węgla wypływają z powrotem na powierzchnię. Dwutlenek ucieka a kropelka znowu opada na dno. Magia w słoiku.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego profilu na facebook’u: https://www.facebook.com/OKGSKrzywe91/ i zostawianie w komentarzach zdjęć z efektów waszej zabawy.